Zatem – jak działa mechanizm otłuszczania wątroby przez
cukier?
Bierzemy kostkę cukru, która w organizmie rozdziela się na
dwie części – glukozę i fruktozę.
Glukoza w wątrobie jest wykorzystywana albo bezpośrednio
jako energia albo jest magazynowana na później, tworząc baterię zapasową.
Z kolei fruktoza jest traktowana przez wątrobę zupełnie
inaczej. Bowiem wątroba nie posiada systemu regulującego fruktozę, gdyż ta
rzadko występowała w naturze, więc wsysa ją do krwi niezależnie od tego czy
jest potrzebna czy nie.
Jeśli wszystkie nasze baterie zapasowe są pełne, fruktoza zamienia
się niezwłocznie w tłuszcz. Część tego tłuszczu zostaje w wątrobie, zwiększając
ryzyko cukrzycy i insulinoodporności.
Co jeszcze zachodzi w wątrobie?
Tłuszcz, który tam powstaje
jest wysłany do krwiobiegu jako triglicerydy, co może prowadzić do wzrostu
wagi, zapchanych tętnic i choroby serca.
Jeśli spożywasz dużo cukru, produkujesz dużo glukozy. To z
kolei wyzwala insulinę, która działa jak klucz otwierając komórki, by te mogły
wchłonąć glukozę, usunąć ją z krwiobiegu i zamienić w energię.
Im więcej glukozy, tym więcej insuliny. A obecność insuliny
jest sygnałem dla komórek tłuszczowych by zatrzymywały tłuszcz, co wyłącza
proces spalania tłuszczu.
Zatem jeśli spożywamy dużo cukru, otłuszczamy nasze ciało
poprzez otłuszczoną wątrobę. I tak błędne koło się nakręca coraz bardziej i
coraz bardziej nas otłuszcza.
Karuzela się kręci.
(...)
Zanim przejdziemy do ksylitolu przypomnijmy sobie jeszcze
mit brązowego cukru, uznawanego powszechnie jako ten zdrowszy.
"Nie, ja nie słodzę białym, ja używam tylko trzcinowego."
Co powoduje sacharoza, która występuje zarówno w cukrze
białym jak i brązowym?
Narusza homeostazę organizmu, zakwaszając go. W trakcie gdy
organizm zajmuje się przywróceniem utraconej równowagi, nie może skupić się na
ochronie organizmu, a więc nasz system immunologiczny zostaje wyłączony na
pewien czas.
Zwróciliście uwagę, że macie dziwne napady senności,
jesteście bez energii, czujecie się osłabieni, a może często łapiecie jakieś
przeziębienie?
Słaby układ odpornościowy?
Ale on się z czegoś bierze. Nie wszystko można zwalić na
geny.
Absolutnym hitem jest wykorzystanie przez producentów
przekonania ludzi, że cukier brązowy to coś zdrowego.
Co robią?
Barwią biały cukier na brązowo karmelem lub melasą,
sprzedając później produkt jako zdrowy i oczywiście, co się rozumie samo przez
się, zdecydowanie droższy.
(...)
Odeszłam od cukru, więc szukałam czegoś, co by go ładnie
zastąpiło. I natrafiłam na ksylitol. Cukier z brzozy.
100% natura. Pozyskiwany z kory brzóz.
Przemówiło to do mnie. Aż do dnia, w którym natrafiłam na
artykuł z serii uświadamiających.
Jakoś nie przyszło mi do głowy, żeby zagłębić się w proces
produkcji.
Aż w końcu się zagłębiłam.
Tradycyjny sposób pozyskiwania ksylitolu zakłada hydrolizę
drewna brzozowego, następnie chemiczną redukcję ksylozy do ksylitolu
(dokładniej o tym w linku pod wpisem). Jest to dosyć skomplikowane, drogie i
zostawia dużo odpadów.
Czyli naturalny w tym wypadku nie wiem, co miał oznaczać.
Oczywiście nie mówię, że to jest największe zło świata.
Tylko uczulam, by pytać, kwestionować, zastanawiać się, a jak ktoś mówi, że coś
jest zdrowe, eko, pro itp. to zastanawiać się x20.
Bo najbardziej szkodzi zło ubrane w ładne pazłotko. A tak
się składa, że żywność „zdrowa” ma bardzo wymuskane te opakowania. Aż chce się
je kupować.
(...)
Przy okazji, przypomniała mi się opowieść znajomej, która
kiedyś w trakcie podróży dowiedziała się bardzo ciekawej rzeczy. Gdzieś na
opakowaniu było napisane eko.
I co się kryło pod tym eko? Wcale nie eko uprawy. Po prostu
samochód, który przewoził ów produkt, działał na paliwo ekologiczne. A to już
wystarczy, by na opakowaniu pojawił się stosowny napis (sic!).
(...)
Dlaczego soki owocowe, czy owocowe smoothie, które stały się
ostatnio modne i funkcjonują jako zdrowy zamiennik coca-coli, są złe?
Gdyby przyroda chciała, żebyśmy spożywali sok, to rósłby on na
drzewach.
Jednak przyroda zdecydowała się na nieco inną strukturę
owoców i nie stało się to bez powodu.
Jakiś czas temu znajomy zaproponował mi świeżo wyciskany sok
z pomarańczy.
Mmmm witaminy, witaminy. Świeżo wyciskany, z miąższem. Ale
dobrze.
Zobaczyłam ile pomarańczy zużył na przygotowanie jednej
szklanki i zaczęłam się zastanawiać, czy faktycznie tak dobrze.
Bo w życiu nie zjadłabym naraz 6 pomarańczy. A sok z nich
jestem w stanie wypić.
Czy to na pewno jest ok dla mojego organizmu?
Błonnik zawarty w owocach daje sygnał do organizmu, żeby
przestać jeść.
Wyciskając sok, zostawiamy z owocu samą fruktozę. Pure
sugar.
Przykładowo - jedno jabłko ma w sobie 4 łyżeczki cukru. Więc
wyciskając sok z czterech jabłek uzyskujemy 16 łyżeczek cukru w jednej
szklance.
Reasumując natura dała nam idealne małe pakiety w postaci
owoców, zawierające odpowiednią ilość wartości odżywczych, błonnika i cukru.
A my wymyśliliśmy maszynę, która wyciąga z nich
jedynie cukier, a wyrzuca wszystko inne.
(...)
Nie rozumiem czemu pasztet sojowy jest droższy niż pasztet z
kurczaka.
Biorąc to na logikę – zrobienie pasztetu bezmięsnego powinno
być tańsze niż zrobienie pasztetu z wykorzystaniem mięsa
Być może płaci się za proces myślowy, który poprzedził
genialną ideę – można żyć bez mięsa!, bo patrząc na składniki, to raczej nie o
nie chodzi…
(...)
Każda substancja w nadmiarze staje się trucizną. Ale nie
każda w małych ilościach trucizną nie jest.
Nie ma czerni i bieli.
W odcieniach szarości można się przemieszczać z powodzeniem.
Więc powodzenia!
Podpisano: Nomatka
Ciekawe materiały:
http://www.ctvnews.ca/health/hidden-sugar-why-the-who-recommendations-may-be-hard-to-meet-1.1720784
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz